Opony
01.09.2016
  • Jeśli założymy nowe opony w aucie ze źle ustawioną geometrią, to już po kilkuset kilometrach również one mogą być zniszczone
  • Jeżeli po zamontowaniu nowych opon auto zaczyna w czasie jazdy ściągać, to problem prawdopodobnie tkwi nie w ogumieniu, lecz w niesprawnym zawieszeniu

Dobrze dobrane opony

Jeśli chcemy, żeby nowe opony służyły długo i bezawaryjnie, to przede wszystkim powinniśmy zacząć od wybrania właściwego modelu ogumienia. Chodzi tu nie tylko o rozmiar, lecz także o indeksy nośności i prędkości, które muszą odpowiadać wymaganiom konkretnego samochodu. Przeciążone opony nie posłużą długo! Na tym jednak nie koniec - szczególnie w przypadku wielu modeli aut z wyższej półki warto rozważyć zakup ogumienia przeznaczonego do nich, z homologacją konkretnego producenta samochodu. Wersje przystosowane do konkretnych aut mogą mieć np. specyficzną konstrukcję, dopasowaną do określonego typu zawieszenia - inne opony mogą mieć w takich autach skłonności do tzw. ząbkowania, czyli nierównomiernego wycierania się kostek bieżnika.

Profesjonalny warsztat



Wiele opon jest uszkadzanych już w trakcie montażu, chociaż część takich usterek ujawnia się dopiero po dłuższym czasie - wymianę opon należy więc powierzać tylko zaufanym fachowcom. Jeśli masz auto z dużymi, niskoprofilowymi oponami, szczególnie z technologią run flat, zwróć uwagę na wyposażenie warsztatu, który ma zamontować opony na felgach. Stare maszyny często nie są przystosowane do obsługi opon w rozmiarach popularnych w nowych autach - jeśli wulkanizator będzie nieostrożny, podczas próby naciągnięcia sztywnej opony na obręcz może z łatwością uszkodzić jej bok. Tego typu uszkodzenia są o tyle niebezpieczne, że uszkodzony fragment po zamontowaniu opony często jest zasłonięty przez krawędź felgi, a skutki ujawniają się z reguły dłuższy czas po montażu. Takie uszkodzenie może jednak prowadzić albo do tego, że z opon będzie uchodziło powietrze, albo - w skrajnym przypadku - nawet do rozerwania opony podczas jazdy. Warto więc wprost spytać mechanika, czy ma maszynę do run flatów. Jeśli odpowie, że „jakoś sobie poradzi i bez niej”, lepiej poszukać dobrze wyposażonego serwisu.

Obręcze w dobrym stanie




Fachowiec montujący opony powinien dokładnie obejrzeć felgi. Ważne, żeby były proste i nieskorodowane - rdza w miejscach, w których opona przylega do obręczy, to coś więcej niż tylko defekt kosmetyczny. Skorodowana powierzchnia nie zapewnia odpowiedniej szczelności na styku opony z obręczą, z kół powoli schodzi powietrze. Jazda z niedopompowanymi oponami to coś, czego opony nie znoszą. Uwaga! Problem korozji dotyczy nie tylko felg stalowych - biały nalot na obręczach ze stopów lekkich to też objaw korozji!

Nowe zaworki



Podczas wymiany opon należy pamiętać o zamontowaniu nowego zaworka (wentyla). To mocno obciążony element, który też się zużywa. Jego korpus jest wykonany z gumy, która z czasem traci elastyczność - stare zaworki to częsty powód tego, że z kół schodzi powietrze. Stary wentyl może się nawet urwać w czasie jazdy!

Właściwe ciśnienie powietrza



W wielu modelach aut zalecane ciśnienie powietrza w oponach może być wyższe od typowej dla wielu modeli wartości rzędu 2-2,5 bara. Przy zbyt wysokim ciśnieniu obniża się komfort jazdy, a opona zużywa się nierównomiernie. Z kolei przy zbyt niskim ciśnieniu nie dość, że pogarsza się prowadzenie auta, to na dodatek opona może się przegrzać, a w skrajnym przypadku, np. przy gwałtownych manewrach, nawet zsunąć z obręczy. 

Sprawne zawieszenie, dobrze ustawiona geometria



Jeśli zamontujemy nowe opony w aucie z niesprawnym zawieszeniem, to w skrajnym przypadku już po kilkuset przejechanych kilometrach również i one będą się nadawały do wymiany!

Przed zamontowaniem nowych opon warto dokładnie przyjrzeć się tym zużytym. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy zużyły się równomiernie. Jeżeli np. jedna strona bieżnika jest już niemal całkowicie wytarta, a druga wciąż wysoka, to może to oznaczać, że samochód ma przestawioną geometrię zawieszenia. Niektórym kierowcom może się wydawać, że jeśli samochód poprawnie utrzymywał kierunek jazdy i nie ściągał w żadną stronę, to geometria zawieszenia musiała być poprawna. Nic bardziej błędnego - często to właśnie opony dopasowują się do złych nastawów zawieszenia. Auto wprawdzie nie ściąga, ale opony zużywają się szybko i nierównomiernie.

Jeśli więc stare opony zużyły się nierówno, to niezwłocznie po zamontowaniu nowych  należy udać się do warsztatu, żeby skontrolować i w razie potrzeby ustawić geometrię zawieszenia. Czasem, żeby to zrobić, konieczne jest wykonanie napraw, np. wymiana zużytych tulei czy skrzywionego wahacza.

Uwaga! W wielu modelach aut mimo poprawnie ustawionej geometrii opony jednej osi zużywają się nierównomiernie, co wynika z konstrukcji zawieszenia. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest tzw. rotowanie opon, czyli zamiana ich miejsc w aucie według określonego schematu, tak żeby wszystkie cztery zużywały się w podobnym tempie. To pozwala uniknąć sytuacji, kiedy dwie opony są jeszcze dobre, a dwie trzeba wymienić ze względu na ich nadmierne zużycie - optymalnym rozwiązaniem jest wymiana opon całymi kompletami, tak żeby ogumienie na wszystkich kołach nie różniło się parametrami.

Skuteczne amortyzatory



Czasem na bieżniku starych opon widać wytarte łatki. Zwykle jest to skutek niesprawności amortyzatorów. Szczególnie podczas gwałtownego hamowania i na nierównościach koła odrywają się wtedy chwilami od podłoża, a odzyskując kontakt z drogą, punktowo się wycierają. Niesprawne amortyzatory skracają życie opon. Jeśli auto popiskuje oponami nawet na łagodnych łukach, a podczas hamowania często włącza się ABS, trzeba sprawdzić kondycję amortyzatorów!