Kierowca
03.10.2019
  • Ciśnienie powietrza w kołach musi być dopasowane do obciążenia pojazdu
  • Zbyt wysokie ciśnienie powietrza w kołach nie musi być zabójcze dla opon, ale obniża przyczepność i komfort jazdy
  • Za niskie ciśnienie powietrza w kołach przyspiesza zużycie opon i powoduje gwałtowny wzrost ryzyka mechanicznego uszkodzenia opon i felg

Na każdej oponie znajdziemy informacje o maksymalnym ciśnieniu powietrza, jakie można w nią wtłoczyć. Jest to ciśnienie maksymalne, które w zdecydowanej większości przypadków jest znacznie wyższe niż typowe ciśnienie robocze opony. To ostatnie zależy od tego, w jakim samochodzie opona jest zamontowana i jak ten samochód jest obciążony. Zasada jest prosta: im wyższe obciążenie, tym wyższe ciśnienie powietrza w kole. W praktyce w kołach nawet w pełni obciążonego samochodu ciśnienie jest jednak znacznie niższe niż wynosi maksymalne ciśnienie, jakie opona jest w stanie wytrzymać.

Zobacz wideo eksperta

Co mówi wlepka?

Podstawowym źródłem informacji o właściwym ciśnieniu powietrza w kołach naszego samochodu jest wlepka producenta umieszczana w dyskretnym, lecz dobrze dostępnym miejscu, np. pod klapką wlewu paliwa. Informacja producenta samochodu dotyczy zwykle różnych wartości ciśnienia, które są optymalne dla samochodu pustego jak i w pełni załadowanego. Niektóre wlepki informacyjne podają też wartość pośrednią. Osobno podawane jest optymalne ciśnienie powietrza dla przedniej i dla tylnej osi, mogą być też podane różne wartości uzależnione od rozmiaru opon. Warto się tego trzymać - ciśnienie powietrza w kołach nigdy nie powinno być niższe niż to, które przewidziane jest dla samochodu wiozącego tylko kierowcę. Jednocześnie pełne obciążanie samochodu bez uprzedniego skorygowania ciśnienia w kołach, jest bardzo niekorzystne i dla opon, i dla komfortu jazdy, i dla osiągów samochodu, i dla zużycia paliwa. Jeśli jeździmy samochodem raz pustym, raz załadowanym albo załadowanym częściowo, powinniśmy kierować się podczas pompowania kół zdrowym rozsądkiem: do dyspozycji mamy wszystkie wartości pośrednie pomiędzy minimalnym a maksymalnym ciśnieniem powietrza w kołach, które zaleca producent auta. Trzeba jednak zawsze zwrócić szczególną uwagę na to, by ciśnienie w oponach na tej samej osi było identyczne.



Za niskie ciśnienie powietrza w kołach: co się dzieje z autem?

Zbyt niskie ciśnienie powietrza zdarza się znacznie częściej niż ciśnienie zbyt wysokie. Problem pojawia się albo w wyniku naturalnego ubytku ciśnienia, albo w wyniku... załadowania samochodu.  Podstawowy problem sprowadza się do stosunku ciężaru, jaki unosi opona, do ciśnienia, jakie panuje wewnątrz niej - gdy opona nadmiernie pracuje w wyniku zbyt niskiego ciśnienia, ugina się pod ciężarem pojazdu, pracuje. Przekłada się to na wysokie opory toczenia. W efekcie dochodzi do zamiany energii kinetycznej w ciepło - rośnie zużycie paliwa oraz... temperatura niedopompowanego ogumienia. Wysoka temperatura jest zabójcza dla opon - powoduje niszczenie ich wewnętrznej konstrukcji oraz - co jest bardziej, choć nie od razu widoczne - przyspieszone ścieranie bieżnika.

Jeśli chodzi o komfort jazdy to, wbrew pozorom, niewiele możemy zyskać, jeżdżąc na niskim ciśnieniu, choć zależy to od modelu auta i rodzaju opon. Zazwyczaj, zwłaszcza gdy jedziemy obładowanym samochodem, dzięki zwiększeniu ciśnienia do zalecanych wartości uzyskujemy przyjemną sprężystość układu jezdnego. Obciążony układ jezdny z dopompowanymi kołami z reguły o wiele lepiej filtruje nierówności nawierzchni niż układ odciążony, gdy koła napompowane są do standardowej-niskiej wartości.

W pewnych przypadkach wraz ze spadkiem ciśnienia w oponach rośnie skuteczność hamowania samochodu, jednocześnie drastycznie spada jednak precyzja kierowania podczas szybkiej jazdy po zakrętach. I jeszcze rzecz niedoceniana, a bardzo ważna: zbyt niska sztywność opon sprawia, że bardzo łatwo je uszkodzić, wjeżdżając w dziurę w nawierzchni albo próbując pokonać krawężnik.

Za wysokie ciśnienie powietrza: dramatycznie spada komfort jazdy



Zbyt twarda opona podskakuje na nierównościach niczym piłka, nie filtruje nierówności, nie pochłania wstrząsów. Byt wysokie ciśnienie, o ile tylko nie przekracza ciśnienia maksymalnego, jakie może przyjąć opona, krótkoterminowo nie ma negatywnego wpływu na jej trwałość. W dłuższej perspektywie przy skrajnym „przepompowaniu” opony, może dochodzić do nadmiernego zużywania się środkowej części bieżnika, który po „przepompowaniu” przestaje być płaski.

Jeśli chodzi o osiągi, to na gładkiej nawierzchni zbyt wysokie ciśnienie powietrza w kołach nie stwarza dużego zagrożenia, ale na nierównej już tak - zwłaszcza wydłuża się droga hamowania. Nie należy bagatelizować także wpływu nadmiernie napompowanych opon na stan nadwozia samochodu: naraża to je na nadmierny stres, we wnętrzu pojawiają się trzaski. Silne wstrząsy doprowadzają też do przedwczesnych usterek podzespołów elektronicznych.

Reasumując...

Warto rozsądnie pompować koła, biorąc pod uwagę obciążenie samochodu oraz dystanse, jakie pokonujemy. W przypadku dalszych podróży obciążonym samochodem opłaca się napompować koła maksymalnych wartości zalecanych przez producenta samochodu; na potrzeby codziennej jazdy w wielu wypadkach opłaca się stosować średnie zalecane wartości. Najważniejsze, by ciśnienie powierza w kołach nigdy nie było zbyt niskie.