Opony
01.11.2018
  • Większość problemów związanych z wyważeniem koła rozwiązują warsztaty mające wyważarkę z funkcją testu drogowego.
  • Usterki stopki opony, do których doszło podczas montażu opony na feldze, dają o sobie znać z opóźnieniem.
  • Koło powinno być dokręcone kluczem dynamometrycznym. Klucz udarowy powinien być używany tylko do szybkiego, ale wstępnego dokręcenia kół.

Im większa opona i im niższy jej profil, tym większym wyzwaniem dla wulkanizatora jest jej poprawny montaż. Opona o niskiej ścianie bocznej (a także opona runflat, niezależnie od rozmiaru)  jest sztywna i bez odpowiedniej montażownicy łatwo ją uszkodzić. Jest to problem dla warsztatów, które mają stary sprzęt, niedostosowany do popularnych dziś dużych rozmiarów opon, co nie znaczy jednak, że nie podejmują się one ich wymiany. Niestety, zakładaniu dużych opon na felgi przy użyciu nieodpowiednich narzędzi towarzyszą uszkodzenia stopki, które jednak ukryte pod rantem felgi pozostają przez jakiś czas po montażu niewidoczne.

To bardzo niebezpieczne - w oponie z uszkodzoną stopką w każdej chwili może dojść do spadku ciśnienia, co naraża kierowcę na utratę panowania nad pojazdem. Naturalnie dzieje się to przy szczególnie dużych obciążeniach, np. podczas pokonywania zakrętów. Jedyny wpływ, jaki ma właściciel auta na zminimalizowanie ryzyka wystąpienia takich awarii, to wybór renomowanego, dobrze wyposażonego warsztatu.

Czujniki ciśnienia - wyposażenie specjalnej troski



Szczególne ryzyko wystąpienia usterki w trakcie montażu opon dotyczy samochodów wyposażonych w czujniki ciśnienia w kołach, gdzie czujniki zintegrowane są z wentylem - systemy bezpośrednie. Problemu tego nie ma w systemach pośrednich, gdzie nie ma czujników, a systemy TPMS bazują na układzie ABS/ESP. Oczywiście ryzyko uszkodzenia czujników nie jest przypadkowe - jest to wyłącznie kwestia wyszkolenia wulkanizatora, który jeśli nie jest obeznany z ich obsługą, może uszkodzić je poprzez nieumiejętne użycie montażownicy. Dobry wulkanizator nie zepsuje czujników, co nie znaczy, że możemy o nich zapomnieć. Wymiana opon jest okazją do wymiany elementów eksploatacyjnych czujników - dzięki temu unikniemy niespodziewanych usterek systemu w trakcie sezonu. Oczywiście warsztat musi mieć sprzęt do programowania czujników. Jeśli go nie ma, lepiej poszukać innego.

Wyważanie - nie zawsze takie proste

Wyważyć koła - nic prostszego... teoretycznie. W praktyce problemy z nieprawidłowym wyważeniem kół są jednymi z najczęściej zgłaszanych przez kierowców. Wibracje narastające wraz z prędkością jazdy mogą być odczuwalne głównie na kierownicy, jeśli dotyczą koła (lub kół) zamontowanych na przedniej osi, albo są to wibracje całego nadwozia, jeśli nieprawidłowo wyważone są tylne koła. Oprócz dyskomfortu z jazdy problemem jest przyspieszone zużycie elementów zawieszenia, układu kierowniczego oraz łożysk kół, dlatego wibracji nie powinno się lekceważyć.

Problemy z wyważeniem koła mogą być spowodowane przez krzywą obręcz albo wynikać z niedoskonałości opony. Zdarza się dość często, że nawet najstaranniejszy wulkanizator nie może poradzić sobie z wyważeniem koła: według urządzenia wyważenie jest poprawne, obracające się koło nie generuje nadmiernych drgań, jednak po jego zamontowaniu w aucie kierowca odczuwa nieakceptowalne wibracje, samochód źle się prowadzi, koła wydają się niestabilne, przy pewnej prędkości wpadają w dygot. Przyczyną może być nierównomierna sztywność promieniowa opony, która daje o sobie znać dopiero po jej obciążeniu. Mówiąc prościej: opona ma niewidoczną wadę polegającą na tym, że w różnych miejscach ma ona różną twardość, pod obciążeniem zaczyna więc wytwarzać drgania. Jakkolwiek można powiedzieć, że jest to wada jakościowa opony, jednak i z nią można sobie poradzić.

Test drogowy w warsztacie



Do wyważania kół - tzw. trudnych przypadków - służy wyważarka z testem drogowym. Jest to wyważarka wyposażona w dodatkową rolkę dociskową symulującą normalne obciążenie koła. Wyważarka tego typu pokazuje wulkanizatorowi, jak obrócić oponę na feldze, by uzyskać optymalne wyważenie, a także gdzie przymocować ciężarki, biorąc pod uwagę obciążenie koła. Tylko w przypadku bardzo dużych wad opony nie udaje się zminimalizować drgań tak, by zmieścić się w normie; wulkanizator nie musi jednak zgadywać, czy koło jest sprawne - wyważarka podczas kolejnych testów pokazuje postępy w pracy i podaje ostateczny wynik: koło nadaje się do jazdy albo oponę trzeba wymienić. Ciekawostka: w niektórych przypadkach koło wyważone na wyważarce z testem drogowym uznane zostałoby przez zwykłą wyważarkę za niewyważone! Jeśli zatem wyważanie kół tradycyjną metodą nie skutkuje, warto poszukać serwisu z wyważarką z testem drogowym. Takie wyważanie jest tylko nieznacznie droższe niż zwykłe, a rozwiązuje wiele problemów. Taka wyważarka może też obsługiwać koła, z którymi nie ma szczególnych problemów.

Przykręcanie


W niektórych warsztatach mechanicy podczas sezonowego pośpiechu dokręcają koła tylko i wyłącznie za pomocą klucza udarowego. To błąd! Zbyt mocno dokręcone śruby rozciągają się, wówczas w razie przebicia opony trudno jest odkręcić koło na drodze bez profesjonalnego sprzętu warsztatowego. Śruby i nakrętki powinny być wstępnie wkręcane ręcznie (choćby 2-3 zwoje gwintu), potem można je szybko, ale wstępnie, dokręcić kluczem udarowym, następnie trzeba użyć klucza dynamometrycznego, by uzyskać właściwe dokręcenie śrub. 

Po wyważeniu

Warto wiedzieć, że w ciągu kilku godzin po montażu kół (latem, przy wysokiej temperaturze otoczenia, w ciągu kilkudziesięciu minut) należy obchodzić się z nimi ostrożnie - unikać gwałtownego hamowania i przyspieszania, gdyż zbyt wysokim przeciążeniem można zepsuć pracę wulkanizatora. Rzecz w tym, że montaż opony na feldze wiąże się z użyciem pasty montażowej, która potrzebuje czasu, by wyschnąć. Podczas agresywnej jazdy opona może przesunąć się na feldze, co zepsuje wyważenie koła. To samo może się stać, jeśli jeździmy na niedopompowanych kołach. Niektórzy wulkanizatorzy (to samo ma miejsce w niektórych fabrykach aut) znaczą koła, malując kropkę na oponie na wysokości zaworka. Dzięki temu, jeśli kierowca zacznie uskarżać się na powrót wibracji, po pozycji opony na feldze widać, czy doszło do jej przesunięcia, czy też nie. Najczęściej przyczyna usterki jest więc od razu widoczna.