Opony
03.12.2020
  • Opony ContiSeal pasują do zwykłych felg i można je zamontować na dowolnym aucie – nie jest wymagany system TPMS kontrolujący ciśnienie w oponach
  • Wkładka Seal natychmiast uszczelnia 80 proc. uszkodzeń bieżnika o średnicy do 5 mm
  • Oponę, która uległa przebiciu i uszczelniła się, można eksploatować normalnie – nie ma potrzeby ograniczania prędkości jazdy po przebiciu

ContiSeal to technologia zapewniająca samoczynne uszczelnianie się bieżnika. Jest to rodzaj wkładki wykonanej z elastycznego polimeru pokrywającego od środka czoło opony. W razie przebicia bieżnika np. gwoździem, półpłynny materiał wypychany ciśnieniem powietrza natychmiast uszczelnia przebicie. W większości przypadków kierowca samochodu, w którym doszło do przebicia opony z technologią ContiSeal, w ogóle nie jest świadomy zdarzenia. Gdy jednak okaże się, że np. gwóźdź utknął w oponie, najlepiej od razu go wyjąć, a dziura sama „zaklei się”. Po uszczelnieniu opony można jechać z normalną prędkością, zaleca się jedynie odwiedziny warsztatu w dogodnym momencie, aby skontrolować stan opony. Tyle.

Coraz więcej samochodów nie ma w bagażniku miejsca na koło zapasowe albo przynajmniej nie ma miejsca na pełnowymiarowe koło zapasowe. Z tego względu producenci aut w wielu modelach od lat zamiast koła zapasowego oferują zestaw naprawczy – elektryczny kompresor, którym można wtłoczyć do opony dawkę preparatu uszczelniającego.

Zestaw naprawczy: kłopotliwy, nie zawsze bezpieczny

To rozwiązanie – kompresor oraz płynny klej – ma szereg wad. Owszem, przebicia czoła bieżnika o wielkości do ok. 5 mm można w ten sposób przynajmniej tymczasowo zakleić, jednak warunkiem bezpiecznego użycia zestawu jest stwierdzenie przyczyny usterki. Jeśli widzimy gwóźdź w bieżniku – nie ma problemu. A jeżeli nie widzimy? Wtedy należy się upewnić, czy nie doszło do uszkodzenia bocznej ścianki opony. Jeśli uszkodzenie ma miejsce po zewnętrznej stronie koła i jest dobrze widoczne – nie ma problemu. Jeżeli po wewnętrznej... mamy problem. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy po ciemku nie jesteśmy w stanie określić miejsca uszkodzenia opony. I znów: jeśli rozdarcie boku opony jest duże, to nie pojedziemy dalej, ale też nie ryzykujemy życiem – po prostu opony nie da się napompować i zakleić za pomocą zestawu naprawczego. Jeśli jednak rozcięcie jest małe... wtedy pojawia się ryzyko, że oponę da się tymczasowo napompować i uszczelnić, co jednak oznacza też, że opona prędzej czy później „rozejdzie się” – być może bardzo gwałtownie i w najbardziej nieodpowiednim momencie. I dlatego zestaw naprawczy jest bezpieczny jedynie wtedy, gdy potrafimy ocenić miejsce i sposób uszkodzenia opony – czy podlega naprawie.

Opona z wkładką Seal zaklei się sama

A wkładka Seal w oponie? Jeśli dojdzie do przebicia opony, uszkodzenie natychmiast samo się zasklepi – można sobie wyobrazić i taką sytuację, że o usterce nigdy się nie dowiemy, i taką, że usłyszymy charakterystyczne dźwięki uderzeń małego metalowego elementu o asfalt, ale powietrze nie zejdzie. W obu przypadkach zagrożenia nie ma. Jeśli natomiast dojdzie do uszkodzenia opony z boku, to powietrze z niej zejdzie. Koniec jazdy, ale przynajmniej nie ma pokusy, by w takiej sytuacji ryzykować tymczasową naprawę nieodwracalnie uszkodzonej opony!

Conti Seal czy Run on Flat – które rozwiązanie lepsze i dla kogo?

Jeśli mamy starsze auto bez systemu TPMS (system kontroli ciśnienia w oponach), nie możemy założyć do niego opon runflat, ale możemy założyć do niego opony Seal. Jeśli mamy w aucie TPMS, możliwe są opony wykorzystujące obie te technologie – do wyboru.

Należy jednak pamiętać, że opony runflat są cięższe od zwykłych opon, z reguły charakteryzują się też wyższymi oporami toczenia – to koszty wzmocnienia ścianek bocznych, które unoszą ciężar samochodu nawet po utracie ciśnienia i pozwalają na kontynuowanie jazdy z ograniczoną prędkością na dystansie do 80 km – bez względu na rodzaj uszkodzenia opony.
Opony Seal są zabezpieczone wprawdzie jedynie przed skutkami przebicia bieżnika, ale za to po tym, jak się uszczelnią, można kontynuować jazdę z pełną prędkością i nie trzeba od razu kierować się do warsztatu.

Opony Seal: dodatkowa funkcjonalność bez poświęceń

Zaletą opon ContiSeal jest i to, że ich parametry trakcyjne są identyczne jak te, które oferują opony bez tej funkcjonalności. Jeśli więc nie mamy w aucie opon runflat i nie rozważamy montażu takich opon, nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać technologię Seal. Ta dodatkowa funkcjonalność nie jest okupiona żadnymi zauważalnymi niedogodnościami i jeśli tylko do naszego auta można kupić opony Seal w odpowiednim rozmiarze, to warto z tej opcji skorzystać.