Opony
10.11.2021

To, że zimowa pogoda w naszym klimacie staje się coraz bardziej zmienna, a zamiast śniegu częściej pada marznący deszcz, z punktu widzenia kierowcy wcale nie jest dobrą wiadomością. To wyzwanie także dla producentów opon: opony zimowe wciąż muszą być gotowe na jazdę po śniegu i lodzie w warunkach silnego mrozu, a jednocześnie częściej mają do czynienia z czarną, ale wciąż śliską i zdradliwą nawierzchnią. Czarna nawierzchnia to także wyższe prędkości jazdy – kierowcy oczekują bezpiecznego, pewnego prowadzenia także w warunkach, które dla ogumienia są ekstremalne. Kierowcy nie chcą też godzić się na przyspieszone zużycie opon zimowych podczas szybkiej jazdy z prędkością autostradową, gdy temperatura rośnie do kilkunastu stopni Celsjusza. To rodzi konieczność poszerzenia spektrum warunków, w których opony zimowe klasy premium czują się doskonale.

Opony zimowe: lepsza przyczepność na śniegu, na lodzie i w czasie deszczu. No i wyższa trwałość
Każda kolejna generacja opon zimowych przewyższa poprzedni model w kilku aspektach, przy czym nie są to efekty przypadkowe: mając do dyspozycji najnowsze materiały i doświadczenia w projektowaniu ogumienia, inżynierowie poprawiają najbardziej „deficytowe” parametry opon, a efekt końcowy jest wynikiem kompromisu: jeden parametr (np. hamowanie na mokrej nawierzchni), rośnie o dwa procent, inny o cztery procent, kolejny się nie zmienia. Jeśli chodzi o markę Continental, to m.in. za sprawą efektów zaawansowanej inżynierii materiałowej następuje gwałtowne przyspieszenie ewolucji opon. Jeśli chodzi o niektóre aspekty, można wręcz mówić o rewolucji.

Nowe opony zimowe Continental: ewolucja czy rewolucja?

Tej jesieni Continental zaprezentował dwa nowe modele opon zimowych: oponę do mniejszych aut WinterContact™ TS 870 oraz model opony do większych pojazdów WinterContact™ TS 870 P. W obu przypadkach, za sprawą udoskonalenia bieżników oraz zastosowania nowej mieszanki Cool Chili, osiągnięto niezwykłą poprawę osiągów w porównaniu do utytułowanych poprzedników WinterContact™ TS 860 oraz TS 850 P.

–    WinterContact™ TS 870 P: czteroprocentowa poprawa w hamowaniu na mokrej nawierzchni, ośmioprocentowa w zakresie odporności na aquaplaning. Dalej: pięć procent poprawy w hamowaniu na lodzie, sześć procent w prowadzeniu na suchej nawierzchni i sześć w prowadzeniu po śniegu. I teraz, uwaga: spodziewany przebieg nowej opony wydłużono aż o 16 procent! Efekt odczuwalny od razu: nawet na suchym asfalcie przy dużej prędkości auto zachowuje się tak stabilnie, jak latem na dobrych oponach letnich.

–    WinterContact™ TS 870: droga hamowania na lodzie krótsza o 3 proc. w porównaniu do poprzedniego modelu. Prowadzenie na śniegu: poprawa o 5 proc. Lepsze prowadzenie na suchej nawierzchni. Trwałość opony wydłużona aż o 10 procent przy niewielkim zmniejszeniu oporów toczenia!

Opona zimowa, poprawa osiągów na czarnym asfalcie. Ma to sens?

Zdecydowanie tak! Kierowcy, którzy kupują opony zimowe klasy premium, oczekują nie tylko bezpieczeństwa i przewidywalności w każdych warunkach, ale też komfortu. Komfort tak dopracowanych opon do aut o wysokich osiągach, jak w przypadku WinterContact™ TS 870 P, polega m.in. na tym, że kierowca po zmianie opon z letnich na zimowe nie odczuwa nawet najmniejszych deficytów powszechnie kojarzonych z oponami zimowymi. Samochód podczas jazdy z prędkością autostradową prowadzi się tak samo stabilnie jak na oponach letnich, opony są ciche i komfortowe. A jeśli nastanie prawdziwa zima? To nic – dobre zimówki zapewniają kontrolę i przyczepność na takim poziomie, że kierowca jest co najmniej pozytywnie zaskoczony.