Systemy bezpieczeństwa
28.10.2017
  • Membrany tradycyjnych głośników mogą być zastąpione przez obecne w aucie elementy wykończeniowe: panele, maskownice, deskę rozdzielczą
  • Bezgłośnikowy system grający waży kilogram i zajmuje 1 litr objętości wnętrza

Wynalazek inżynierów firmy Continental waży, licząc wszystkie niezbędne komponenty, nie więcej niż kilogram i zajmuje objętość nie większą niż 1l itr przestrzeni w aucie. Co tam pojemność! Podstawowymi korzyściami z wykorzystania niewidzialnego bezgłośnikowego systemu nagłaśniającego są znakomita jakość dźwięku i poczucie pasażerów auta, że otaczają ich prawdziwe instrumenty.

Jak to działa?

W bezgłośnikowym systemie grającym głośniki są zastąpione niewielkimi aktuatorami. Aktuator przypomina wyglądem i wielkością podstawę normalnego głośnika i - podobnie jak standardowy głośnik - wykorzystuje magnes i cewkę, a także wytwarza drgania. Nie ma tu natomiast membrany, czyli największego elementu tradycyjnego głośnika. Zastępuje ją w naturalny sposób panel lub inny element wykończenia samochodu, np. boczek drzwi. Mówiąc inaczej: magnesy z cewką (aktuatory) łączy się trwale z różnymi częściami auta od wewnętrznej, niewidocznej strony, a w efekcie cały element działa jak membrana głośnika. W ten sposób mogą być wykorzystane: oparcie fotela, podsufitka, deska rozdzielcza, osłona tunelu środkowego itp. Obowiązuje zasada: im większy element, tym niższe dźwięki może on emitować.

Jakość dźwięku? Nieporównywalnie lepsza niż w przypadku podstawowych, składających się z 3-5 głośników systemów nagłaśniających w tańszych autach, z kolei porównywalna z wysokiej klasy systemami montowanymi w luksusowych limuzynach. Jeszcze jedna ważna rzecz: pasażerowie auta z bezgłośnikowym systemem audio nie są w stanie określić źródła dźwięku, który otacza ich jak w sali koncertowej.



Kto to może mieć?

Bezgłośnikowy system audio to jeden z najnowszych wynalazków firmy Continental, który teraz mają szansę kupić i zastosować producenci samochodów. Jest to system przewidziany do montażu wyłącznie w fabryce, a nie jako wyposażenie akcesoryjne dostępne w sklepach - montaż wymagałby zbyt dużych przeróbek i w sytuacji, gdy miejsce na głośniki w aucie i tak zostało już przewidziane przez konstruktorów, miałby on ograniczony sens. Można się jednak spodziewać, że już wkrótce trafi do seryjnej produkcji w nowych modelach. Skoro oszczędza miejsce i masę, a do tego dobrze brzmi - nie może być inaczej.

Bez głośników bezpieczniej?

Zastosowanie bezgłośnikowego systemu grającego 3D w aucie ma sens nie tylko dlatego, że pozwala „odzyskać” przestrzeń i masę, lecz także przez to, że zwiększa możliwości w projektowaniu eleganckich kokpitów aut. Zapewnia ponadto możliwość generowania komunikatów głosowych czy ostrzeżeń w różnych miejscach kokpitu i przestrzeni - tak, by zwrócić uwagę kierowcy we właściwą stronę. Namiastką tego rozwiązania są już dziś stosowane systemy, np. wspomagające parkowanie, które są zbudowane tak, że sygnał alarmowy odzywa się w głośniku najbliższym elementom auta zagrożonym uderzeniem w przeszkodę. Jest to jednak tylko namiastka tego innowacyjnego rozwiązania.